poniedziałek, 4 lutego 2013

#7

*oczami Arii*
Po wejściu do białego samochodu Harry'ego, który utrzymany jest w starym, oldskulowym stylu znowu poczęłam napawać się zapachem panującym wewnątrz. Dziwne, ale działał na mnie kojąco, jak masaż czy odgłosy natury. Odprężałam się przy nim.
 Po chwili miejsce obok zajął Hazza. Odpalił silnik i ruszyliśmy spod mojego domu. Podczas drogi mijaliśmy różne ciekawe miejsca w Londynie. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że niewiele w tym mieście widziałam, choć mieszkam tu już trochę. Te miasto żyje własnym życiem, jest naprawdę magiczne. Zupełnie odpłynęłam patrząc przez okno samochodowe. Mijaliśmy poszczególne miejsca, a w między czasie Harry opowiadał mi trochę o każdym z nich.
 Jechaliśmy już dość długo i zdziwił mnie fakt, że zatrzymujemy się w centrum tętniącego życiem Londynu. Wyszliśmy z samochodu.
- Odwróć się. - usłyszałam zachrypnięty głos lokowatego.
Zrobiłam tak, jak mi kazał. Moim oczom ukazał się Tower Bridge. Ten most wygląda rzeczywiście interesująco. Szczególnie, że akurat powoli zapadał zmierzch i zmiana oświetlenia ujawniała jego ciekawszą stronę. Deszcz nie padał, a zachodzące chmury lekko się rozeszły dając różowawy poblask od niewidocznego już niestety słońca.
-Ten most budowano 8 lat. Pomyślałem, że będziesz chciała go zobaczyć. Mówiłaś mi, że lubisz sztukę wiktoriańskiego gotyku.
-Dzięki, nie spodziewałam się, że mnie tu zabierzesz. Dziwne, że pamiętasz takie szczegóły. Tu jest niesamowicie. - odpowiedziałam i spojrzałam w jego błyszczące, zielone tęczówki.
Czułam, że zatracam się w nich, więc szybko odsunęłam się od chłopaka, aby nie zrobić niczego głupiego i potem nie żałować swoich czynów. Miałam wielką ochotę go pocałować, poczuć smak jego ust, ale nie, nie mogę. "Ogarnij się, Aria. A może on nic do Ciebie nie czuje?" -skarciłam się w myślach.
-To jeszcze nie wszystko. Choć, mam dla Ciebie jeszcze jedną niespodziankę. -Harry wyrwał mnie z zamysłu. - Zabieram Cię na kolację- dodał po chwili wskazując na swoje auto stojące niedaleko.
-Dobrze się składa, bo trochę zgłodniałam. - zaśmiałam się i wsiedliśmy do środka.
 Tym razem droga była nieco krótsza. Nie zdążyłam nawet rozmarzyć się, jak to mam w zwyczaju jadąc samochodem.
 Harry zaparkował na pustym parkingu. To dziwne, żadnego innego samochodu w pobliżu, żadnej żywej duszy. Może restauracja jest nieczynna?
 Moje przypuszczenia okazały się zupełnie niepotrzebne. Weszliśmy do środka białego budynku i zobaczyłam pustą restaurację. Cała dla nas. Postarał się chłopak.  Błądziliśmy po korytarzach, aż znaleźliśmy się naprzeciw szukanego miejsca. Niestety nie wiedziałam, gdzie zabiera mnie Harry, bo zasłonił mi oczy.
Poczułam, że Harry puszcza swoje dłonie z mojej twarzy. Postanowiłam więc otworzyć oczy. Sufit podświetlany białymi światełkami, biały kominek i stoliki nakryte białymi obrusami i szklaną zastawą. Odwróciłam swoją głowę w lewo. Znajdowała się tam brązowa lampka, której światło padało na rosnący żywopłot.
-WOW! -powiedziałam prawie bezgłośnie, gdyż nie byłam w stanie wydobyć z siebie nic więcej.
-Podoba Ci się? - zapytał chłopak odsuwając mi krzesełko, na którym miałam usiąść.
-Oczywiście. Nie wiedziałam, że jesteś taki romantyczny, Hazzuś. -powiedziałam z uśmiechem wypisanym na twarzy.
-Dla Ciebie wszystko, Aria. -powiedziawszy, usiadł na krzesło, naprzeciwko mnie.
 Po chwili podszedł do nas kelner. Bez słowa zapalił świeczkę stojącą na naszym stoliku. Dopiero po chwili odezwał się:
-Oto karty menu. Proszę się zastanowić i zawołać mnie.
Spojrzałam na małą, brązową książeczkę. Same ekskluzywne dania. Krewetki, sushi, ośmiornica, żabie udka i ślimaki.
-Nie mają tu hamburgerów? -skierowałam pytanie do loczka, który pochłonięty był w swojej karcie menu.
-Ehm, obawiam się, że nie. -powiedział i uśmiechnął się.
-Ośmiornica trochę mnie przestraszyła, ale chętnie spróbuję sushi.
-Okej.- powiedział, po czym złożył zamówienie.
Podczas oczekiwania na kolację, poczułam wibracje dochodzące z małej kieszonki w mojej torebce. Sięgnęłam po telefon i zobaczyłam : 1 wiadomość : NIALL. Szybko ją odczytałam. "Wpadniesz do klubu?"
Spojrzałam na Harry'ego siedzącego obok mnie i stwierdziłam, że wolę spędzić wieczór właśnie z nim.
"Mam zajęty wieczór. Kolacja z Harrym, przykro mi." Odpowiedzi już nie dostałam.
*2 godziny później*
"Drogi Pamiętniku!
Po zjedzonej kolacji, która była naprawdę syta postanowiliśmy pójść na spacer, ale zaczął padać deszcz i tylko zmokliśmy. Harry odwiózł mnie do domu, co w tamtym momencie było już zbyteczne, gdyż i tak byłam cała mokra. W restauracji było cudownie. Harry patrzył mi głęboko w oczy, co trochę mnie krępowało. Cały czas czułam jego wzrok na sobie. Mimo wszystko to wspaniałe uczucie.
 Co do Nialla.. Jest naprawdę słodki, bardzo go lubię. Jego błękitne oczy idealnie współgrają z jego blond czupryną. Jest ideałem dla wielu, wielu kobiet....
...Jednak nie dla mnie. Ja jestem po uszy zakochana w zielonookim chłopaku w kręconych włosach. To jest mój ideał. "
Zamknęłam pamiętnik i spojrzałam na telefon. Żadnej nowej wiadomości. Może Hazza poczuł się odrzucony? Trochę mi głupio, że odwróciłam głowę w momencie, gdy chciał mnie pocałować, ale chyba nie byłam jeszcze gotowa.
Podeszłam do szafki nocnej. Z sercem na ramieniu usiadłam na łóżku i w kilka sekund wystukałam zwięzłą wiadomość, którą skieruję do Harry'ego.
 "Wybacz, ale jestem zbyt nieśmiała, zbyt głupia, żeby Ci powiedzieć, że mi się cholernie podobasz. Gdybyś tu teraz był chętnie bym Cię pocałowała. Nie wiem skąd biorę odwagę, żeby Ci to powiedzieć. Może tak jest łatwiej? -Aria "
Z zamkniętymi oczami i wstrzymanym oddechem wysłałam wiadomość. Pewnie o tej porze Harry już śpi. Wyobrażam sobie jego minę, jak odczyta wiadomość. Przeraziłam się własną śmiałością i poczułam na plecach zimny pot. Co ja zrobiłam? Dlaczego odważyłam się na taki krok? Czy Harry mnie wyśmieje? A jeśli pocałunek, który chciał mi dać miał być tylko formą przyjacielskiego pożegnania? Dlaczego dałam ponieść się impulsowi?
 Ze spoconymi dłońmi na klawiaturze telefonu zdecydowałam, że napisze usprawiedliwienie swojego miłosnego wyznania. Nic nie przychodziło mi do głowy. "Oj, co się stało, to się nie odstanie" -powtarzałam sobie w głowie. I właśnie w tym momencie dostałam wiadomość od Hazzy. Drżącymi rękami otworzyłam wiadomość.
 "Jesteś tu i teraz ze mną, w moich myślach, i kradnę Ci pocałunek, którego mi nie dałaś. Smakuje bardzo, bardzo słodko.
PS Dostanę jeszcze jeden? -Harry"
Poczułam się tak, jakby przegalopowało przez moje serce stado koni. Przeczytałam wiadomość chyba z tysiąc razy. Jestem w nim zakochana.

________________________________________________________
Jeeej, udało mi się dodać nowy rozdział. Podoba Wam się? Dajcie znać w komentarzu. <33

8 komentarzy:

  1. Ei no, jak na razie najlepszy ze wszystkich, genialne, serio *_____*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty! :D <3 Czekam na następny :)

    P.S. Zapraszam na nowy rozdział na: http://hungry-for-love-and-happiness.blogspot.com/ xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Więcej informacji znajdziesz pod tym linkiem: http://imaginy1direction.blogspot.com/2013/02/the-versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń
  4. CUUUDOWNY!
    http://fullofonedirection.blogspot.com/ zaaapraszam do siebie! baaardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie to słooooodkie *.* Pisaj pisaj, bo chcę wiedzieć co dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow...Jest geeeeenialny! Ciekawa jestem, co będzie dalej =) Czekam na następny rozdział! <3

    OdpowiedzUsuń

POPULARNE POSTY